Uzbierało się kilka recenzji „Miseczki
szczęścia”. Prezentuję Wam niektóre fragmenty, wraz z linkami do całości.
Kasandra z bloga „Myśli
skrzętnie ukryte” napisała:
Jeżeli szukacie idealnej książki na lato, przy której
przyjemnie spędzicie czas, to polecam Wam powieść„Miseczka szczęścia” Anety
Rzepki. Historia czwórki bohaterów, których życie nie rozpieszczało i którzy
dążąc do szczęścia, musieli przemierzyć drogę naszpikowaną często niemałymi
trudnościami. (…) Ich perypetie, zmagania z demonami przeszłości i
obecnymi koszmarami z pewnością przykują naszą uwagę. Wszystko napisane
realistycznie i bez sztuczności, co tyczy się także sylwetek poszczególnych
postaci.
Jadźka G. z bloga
„Między wierszami książek” napisała:
(…) trafiłam na spokojny i refleksyjny tytuł „Miseczka
szczęścia” Anety Rzepki, który niedawno ukazał się na rynku księgarskim.
Przyznam się bez bicia, że obawiałam się kolejnego rozczarowania, jednak
niepotrzebnie, bowiem prócz lekkiej lektury zawiera w sobie trudny temat, który
w ciekawy sposób został ujęty. Z pewnością będzie to bardzo dobra propozycja
dla łasuchów literackich obyczajówek. I nie tylko.
(…) Pani
Aneta z dozą rezerwy podeszła do tematu, ale nie przerysowała go. Nie
wyidealizowała wątków ani bohaterów, nie mieszała zbytnio w fabule. Prosto i
zwięźle – tak można określić krótko jej treść. I to właśnie jest zaletą tej
książki: nie jest skomplikowana, a ludzkie losy bohaterów wprost przyciągają i
mocno interesują. Choć historia jest z pozoru prosta, w trakcie lektury możemy
się przekonać, że w życiu nic nie jest proste. Nawet, gdy ścieżka ku szczęściu
jest w zupełności równą prostą.
Marta mama Nikusia
z bloga „Książeczki synka i córeczki” napisała:
Powieść ta jest bardzo życiowa, pełna nadziei, miejscami smutna,
miejscami szczęśliwa. Są kłótnie i rozstania, są piękne chwile i powroty, jest
miłość, jest przyjaźń, jest również gniew, strach, a nawet przerażenie...
Książka napisana jest w bardzo ciekawy sposób. W każdym rozdziale przeczytamy
nieco o Patrycji i Radku, ale również o Renacie i Piotrze. Ciekawym dodatkiem
są tutaj posty z forum na temat problemów alkoholowych, w którym udziela się
Patrycja. Dzięki temu poznamy jeszcze kilka innych osób, które tak jak i ona
mają problemy z pijącymi rodzicami lub z samym sobą... Powiem Wam szczerze, że
ja pochłonęłam tę książkę w ciągu jednego wieczoru/nocy.
Pokręcona z
portalu Lubimy Czytać napisała:
Książkę czyta się łatwo i zachłannie, wciąga od razu.
Poznajemy w niej różne problemy jakie spotykają nas w życiu oraz jakie są ich
następstwa. Są tu poruszane trudne sprawy, takie jak: alkohol, zdrada oraz
przemoc w rodzinie. Widzimy też, jak wielki jest wpływ alkoholizmu na życie
człowieka...
Dariusz S. Jasiński napisał:
Książka
jest bardzo ciepła. Mimo że główni bohaterowie wciąż podejmują fatalne decyzje,
los jest dla nich dość łaskawy. Żaden błędny krok nie okazuje się ostatecznym,
wszystko da się naprawić, a uczciwe zamiary i szczere serca zwyciężą wszystkie
przeciwności.
Aneta
Rzepka stworzyła kojącą opowieść, która podniesie czytelnika na duchu. Osoby
będące w dołku psychicznym znajdą w niej motywację, by powstać z kolan i
walczyć o lepsze życie. Bo wierzcie mi, tak właśnie jest. Nigdy nie wolno się
poddawać, trzeba wierzyć, że zasługujecie na wszystko, co najlepsze. I jeśli
dostaniecie od życia nawet odrobinę mniej, to i tak będzie to na tyle dużo, by
być szczęśliwym. Tak jak w książce „Miseczka szczęścia”. Przeczytajcie ją
koniecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz